Wiktoria jest trzydziestoletnią kobietą, która posiada własną kwiaciarnię, trzyletnią córeczkę i byłego męża. Wiedzie spokojne życie i jest szczęśliwa. Ten spokój trwa do momentu, w którym dowiaduje się o zjeździe absolwentów jej liceum. Budzą się w niej wówczas wspomnienia i emocje. Wiktoria nie ma zamiaru wybrać się na imprezę, lecz gdy dowiaduje się, że jej wychowawca umiera i ma to być jego pożegnanie, zmienia zdanie. Towarzyszy jej jednak niepokój, gdyż obawia się spotkać Oskara, który był jej najlepszym przyjacielem i jednocześnie pierwszą miłością. Chłopak nie był tego świadomy. Niestety to co ich kiedyś łączyło zostało zerwane i oboje nie mieli z sobą kontaktu od tego czasu. Czy spotkanie po latach da Wiktorii odpowiedź, co tak naprawdę wydarzyło się w ich relacji i czy naprawią to co zostało zepsute?

Kto z was lubi wracać do czasów szkoły średniej? Ja lubię, więc ta historia okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Czołowi bohaterowie czyli Wiktoria i Oskar to postacie, których możemy poznać zarówno w czasie teraźniejszym, jak i przeszłym - został tu wprowadzony zabieg retrospekcji.
Fabuła najbardziej skupia się na obecnych losach Wiki i Oskara, lecz powrót do czasów nastoletnich też ma miejsce i wiąże się on z ogromem wspomnień, zwłaszcza u głównej bohaterki.

Książka dotyczy relacji nastolatków, którzy kiedyś byli ze sobą nierozerwalni i dla których rozmowa była bronią przed resztą świata. Jej brak i intryga poskutkowały tym, że więź została zerwana, a naprawienie jej po 12 latach może być nie do przeskoczenia.

Ta historia jest historią zawierającą takie motywy jak pierwsza miłość, friendzione, second chance oraz friends to lovers. Wydaje się jednak, że jej motywem przewodnim jest przyjaźń damsko - męska. Jest napisana prosto, ale to właśnie w tej prostocie tkwi cały jej urok. Niewątpliwie jest ona przyjemna i bije od niej ciepło. Co mnie najbardziej zauroczyło w tej opowieści? Na pewno była to więź matki z córką, gdyż była pięknie przedstawiona - mogę utożsamiać się w stu procentach z bohaterką w tej kwestii! Drugim punktem, dla którego podobała mi się ta historia było połączenie głosu serca z pożądaniem. Były tu fragmenty, które zawierały sporo uczucia. One w połączeniu z pikantnymi scenami były bardzo ekscytujące. Seks był tu przedstawiony zarówno jako żądza i pierwotne pragnienie, ale także jako forma miłości. Podobał mi się tutaj wątek muzyczny, bowiem autorka przypomniała mi kilka piosenek, które kiedyś lubiłam jak choćby "Piękniejsza" autorstwa K.A.S.A. Bohaterów też polubiłam bo potrafią zaskarbić sobie sympatię czytelnika. Ujmująca to była lektura, gdyż przypomniała mi czasy szkoły średniej, które ja wspominam z sentymentem i za którymi czasami tęsknię. Okładka tej książki też kusi. Mam nadzieję, że więcej powodów do sięgnięcia po historie Wiktorii i Oskara nie muszę dodawać. Po prostu polecam!

Wiktoria jest trzydziestoletnią kobietą, która posiada własną kwiaciarnię, trzyletnią córeczkę i byłego męża. Wiedzie spokojne życie i jest szczęśliwa. Ten spokój trwa do momentu, w którym dowiaduje się o zjeździe absolwentów jej liceum. Budzą się w niej wówczas wspomnienia i emocje. Wiktoria nie ma zamiaru wybrać się na imprezę, lecz gdy dowiaduje się, że jej wychowawca...

Piękna historia!

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Klaudii Bianek i bardzo udane. Jestem pełna zachwytów nad tą książką.

Główną bohaterką powieści jest Wiktoria, rozwódka, mama małej Felicji, która niespodziewanie dostaje zaproszenie na bal absolwentów.
Wiktoria jest pełna obaw, że spotka na nim Oskara, który w latach licealnych był jej największym przyjacielem...
Co się stało, że ich kontakt się urwał? Co wyniknie z ich ponownego spotkania?

"Zatańcz ze mną", to wzruszająca i pełna intryg historia, w której przeplatają się różne okresy czasowe.

Akcja książki rozgrywa się w okolicach Poznania, co jest mi bliskie bo sama stąd pochodzę.

Styl autorki przypadł mi do gustu. Jest prosty, pełen ciepła. Stworzyła emocjonalną historię, podczas której sama zaczęłam się zastanawiać jak to by było spotkać się z ludźmi ze szkoły średniej po tylu latach.

Bardzo podobały mi się wspomnienia z lat licealnych. Te wszystkie wydarzenia, które miały miejsce i poznajemy je przez całą książkę spowodowały, że nie mogłam się od niej oderwać.

Zachwycona byłam nawiązaniami do piosenek. Były one ważnym elementem tej książki i wiem, że miały duży wpływ na tak pozytywny jej odbiór.

Bohaterowie świetnie wykreowani, dopasowani. W żadnym z nich bym nic nie zmieniła. No dobra, Weronika mogła trochę mniej płakać ;)

Relacje przedstawione pomiędzy bohaterami tej książki świetnie przedstawione i nie chodzi tu tylko o Oskara i Wiktorię, ale o wszystkie osoby z klasy, o pana Krzyżańskiego. Był to ciekawy wątek tej historii.

Jak tylko ujrzałam zapowiedzi byłam byłam zachwycona okładką, a teraz także i treścią. To historia, o której długo nie zapomnę bo ma w sobie to "coś".

Piękna historia!

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Klaudii Bianek i bardzo udane. Jestem pełna zachwytów nad tą książką.

Główną bohaterką powieści jest Wiktoria, rozwódka, mama małej Felicji, która niespodziewanie dostaje zaproszenie na bal absolwentów.
Wiktoria jest pełna obaw, że spotka na nim Oskara, który w latach licealnych był jej największym...

Ona prowadzi kwiaciarnię, jest rozwódką i szczęśliwą mamą uroczej Felicji. On z kolei pracuje w branży reklamowej i dopiero co wrócił do Polski. W liceum się przyjaźnili, teraz są sobie obcy. Ale czy na pewno?

Lubię motyw drugiej szansy, dlatego "Zatańcz ze mną" bardzo mnie zainteresowała. Autorka ma przyjemny styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Choć przez fabułę przewinęło się sporo bohaterów, to jednak nie miałam problemu, żeby ogarnąć, kto był kim.

Podobało mi się, że przeszłość Wiktorii i Oskara była ujawniana stopniowo, zamiast już na początku zdradzać, co takiego zepsuło ich przyjaźń. Gdy wreszcie poznałam wydarzenia sprzed lat, przyznam, że sama nie wiedziałam co myśleć, bo jedno z nich naprawdę zawaliło na całej linii.

Po latach, gdy Wiktoria i Oskar spotkali się na balu absolwentów i odnowili znajomość, nie było między nimi słodko i uroczo, a trochę się tego obawiałam. Czułam ich nostalgię i wątpliwości, dzięki którym relacja romantyczna wypadła realistycznie. Autorka świetnie oddała emocje, jakie im towarzyszyły. Podobało mi się też, w jaki sposób opisała spicy sceny, które mimo że faktycznie były gorące, to jednak napisane ze smakiem. Czegoś mi jednak zabrakło, aby ten wątek mnie oczarował.

Wydaje mi się, że winne były temu niektóre zachowania tej dwójki, które wywoływały we mnie dezorientację. Rozumiem niezagojone rany z przeszłości, ale szczególnie Wiktoria miała chwile, w których napędzała zupełnie niepotrzebne dramy. Pojawiło się dużo niedopowiedzeń, a kto jak kto, ale ci bohaterowie powinni wiedzieć najlepiej, do czego może doprowadzić brak komunikacji.

Mimo tego jednak i tak świetnie spędziłam czas z tą książką i cieszę się, że miałam okazję kibicować Wiktorii i Oskarowi. Jeśli macie ochotę na lekki i przyjemny romans, koniecznie sprawdźcie ten tytuł.

Ona prowadzi kwiaciarnię, jest rozwódką i szczęśliwą mamą uroczej Felicji. On z kolei pracuje w branży reklamowej i dopiero co wrócił do Polski. W liceum się przyjaźnili, teraz są sobie obcy. Ale czy na pewno?

Lubię motyw drugiej szansy, dlatego "Zatańcz ze mną" bardzo mnie zainteresowała. Autorka ma przyjemny styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie....

Życie Wiktorii jest niezwykle spokojne i poukładane. Pewnego dnia, otrzymuje jednak zaproszenie na bal absolwentów, który otwiera bramę do wspomnień.
Oskar był jej niespełnioną licealną miłością, a jednocześnie przyjacielem. Jednak ich przyjaźń niestety nie przetrwała.
Jak wypadnie ich spotkanie po latach i czy los postanowi dać parze drugą szansę?

Miałam okazję czytać już kilka pozycji od Klaudii Bianek, ale to właśnie "Zatańcz ze mną” trafia do grona moich ulubionych. To pozycja, która od samego początku pozwoliła mi się w sobie zatracić. Niesamowite, jak jedna książka, może przywołać tyle wspomnień. Historia jest naszpikowana pięknymi i wzruszającymi emocjami, a otaczający ją klimat wywołał we mnie ciekawy przejaw nostalgii. Mimo, że opis już częściowo sugerował, jak potoczą się losy Wiktorii i Oskara, oboje stali się mi bardzo bliscy. Kibicowałam im od początku, bo zasłużyli na szczęście. Troszkę szkoda, że stracili tyle lat, jednak wiem, że najlepsze jeszcze przed nimi.
"Zatańcz ze mną" to książka, której nie da się odłożyć do samego końca. Ma w sobie coś, co przyciąga do niej. Jest niezwykle dojrzała, a jednocześnie lekka i prxyjemna.W historii znajdziemy takie wątki jak samotne macierzyństwo, niezamkniętą przeszłość, czy drugą szansę, czy dawną, niespelnioną miłość. Klaudia Bianek stworzyła dzieło, które przyprawia o szybsze bicie serca.
Wisienką na torcie jest przepiękna okładka, która idealnie pasuje do postaci Wiktorii i Oskara. Jeśli nie miałyście okazji poznać tej lektury, to serdecznie zachęcam.

Życie Wiktorii jest niezwykle spokojne i poukładane. Pewnego dnia, otrzymuje jednak zaproszenie na bal absolwentów, który otwiera bramę do wspomnień.
Oskar był jej niespełnioną licealną miłością, a jednocześnie przyjacielem. Jednak ich przyjaźń niestety nie przetrwała.
Jak wypadnie ich spotkanie po latach i czy los postanowi dać parze drugą szansę?

Miałam okazję czytać...

Najnowszą książkę Klaudii Bianek skończyłam kilka dni temu i wiecie co? Na samą myśl o niej, nie mogę przestać się uśmiechać. Niby wszystko można było przewidzieć, niby nic skomplikowanego, a jednak piękno tkwi w prostocie, a „Zatańcz ze mną” jest tego doskonałym przykładem.

Czasami prosta, ale dobrze opowiedziana historia jest lepsza niż wszystkie inne skomplikowane pomysły. Ta książka dokładnie taka jest - prosta i przyjemna.
Taka na jeden/dwa wieczory. Wciąga, zachęca, wręcz nie sposób się od niej oderwać.

Czytając „Zatańcz ze mną” poczułam, jakbym wsiadła do machiny czasu i cofnęła się o 10 lat. Miałam, mam! ogromny problem z zaakceptowaniem stwierdzenia „powrót do czasów młodzieńczych”, bo jak to, to nie było rok temu? Czy naprawdę minęło już tyle lat od skończenia szkoły średniej? No i halo, ale jak to możliwe, że „See You Again” Miley Cyrus mogę, a nawet powinnam nazywać piosenką mojej „młodości”? Jakiej młodości? Jakie 30 urodziny za rok? Czy ktoś może mnie uszczypnąć, a później sprawić, żeby czas tak nie pędził? 👀

Rozumiem bohaterkę książki - Wiktorię. Rozumiem jej wahania, niepewność. Rozumiem również strach zmierzenia się z przeszłością. Na jej miejscu również zastanowiłabym się, czy warto na jeden, krótki wieczór - balu absolwentów - uchylić dobrze zamknięte drzwi przeszłości. Czy warto podjąć to ryzyko.

Nie jest tajemnicą, że Wiktoria zdecydowała się podołać temu wyzwaniu, a gdzie ją to zaprowadziło? Myślę, że nawet ona sama nie spodziewała się, że ten jeden wieczór pociągnie za sobą takie konsekwencje. Wywoła burzę emocjonalną i tornado w jej poukładanym życiu.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona książką! Ogromnie zachęciła mnie do bliższego poznania twórczości Autorki.

Najnowszą książkę Klaudii Bianek skończyłam kilka dni temu i wiecie co? Na samą myśl o niej, nie mogę przestać się uśmiechać. Niby wszystko można było przewidzieć, niby nic skomplikowanego, a jednak piękno tkwi w prostocie, a „Zatańcz ze mną” jest tego doskonałym przykładem.

Czasami prosta, ale dobrze opowiedziana historia jest lepsza niż wszystkie inne skomplikowane...

Wiktoria prowadzi własną kwiaciarnię i wychowuje trzylatkę. Z byłym mężem utrzymuje przyjacielskie relacje. Wydaje się, że jej życie jest spokojne i poukładane. I nagle kobieta otrzymuje zaproszenie na zjazd absolwentów do swojego liceum. Początkowo je ignoruje, ale później decyduje się na udział w balu. Jednak trochę się boi spotkania z dawnymi znajomymi, a szczególnie z dwójką z nich. Przez całe liceum Wiktoria przyjaźniła się z Sebą i Oskarem, a w tym drugim skrycie się podkochiwała. Wydarzenia po studniówce bardzo ich poróżniły i nie mieli ze sobą kontaktu przez dwanaście lat. Co takiego się wydarzyło?

“Zatańcz ze mną” to niesamowita historia, która sprawi, że uwierzycie w prawdziwą miłości i przeznaczenie. Otuli was jak cieplutki koc, ale zanim to się stanie przeżyjecie mnóstwo emocji. Autorka bowiem nie oszczędza swoich bohaterów. Bardzo polubiłam Wiktorię. To silna kobieta po przejściach. Nie poddała się i spełniła swoje marzenia. Potrafi pogodzić prowadzenie własnego biznesu z wychowywaniem córki. Wcześniej codziennie musiała patrzeć, jak chłopak któremu oddała serce spotyka się z inną. Razem z nią przeżywałam wszystkie rozterki i mocno trzymałam za nią kciuki.
Autorka w historię wplotła piosenki, które znam z młodości i które bardzo lubiłam. Godzinami słuchałam Manchesteru, a “Ty jesteś dziś piękniejsza…” to klasyka. Przyjemnie było wrócić do tych utworów i je sobie przypomnieć.
Autorka wielokrotnie podkreśla, że ta książka jest dla niej wyjątkowo ważna, bo inspirowana jej własnymi przeżyciami. Klaudia Bianek wplotła tu swoje licealne wspomnienia ale tylko ona wie co w tej historii jest literacką fikcją, a co wydarzyło się naprawdę. Muszę przyznać, że i w moim sercu ta historia będzie zajmowała szczególne miejsce. Bardzo polecam Wam “Zatańcz ze mną”.

Wiktoria prowadzi własną kwiaciarnię i wychowuje trzylatkę. Z byłym mężem utrzymuje przyjacielskie relacje. Wydaje się, że jej życie jest spokojne i poukładane. I nagle kobieta otrzymuje zaproszenie na zjazd absolwentów do swojego liceum. Początkowo je ignoruje, ale później decyduje się na udział w balu. Jednak trochę się boi spotkania z dawnymi znajomymi, a szczególnie z...

[współpraca reklamowa] - Bezwstydna/Czwarta strona

Recenzja:
Spotkanie po latach, motyw drugiej szansy, bal absolwentów... no i jak tutaj nie skusić się po sięgnięcie po “Zatańcz ze mną”?
Niemal trzydziestoletnia Wiktoria jest naprawdę zadowolona z tego, jak wygląda jej życie. Wspaniała córeczka i własny biznes w postaci kwiaciarni to jej powody do dumy. Ale brakuje jej jeszcze czegoś równie ważnego - miłości. Między nią a jej byłym mężem relacje są bardzo dobre, jednak w ich związku zabrakło prawdziwej iskry uczucia, aby mógł faktycznie przetrwać.
Bal absolwentów organizowany przez jej byłą szkołę odblokuje wszelkie wspomnienia z życia Wiktorii. Wspomnienia o jej przyjacielu i jednocześnie największej miłości z liceum. Największej miłości, największej stracie i tęsknocie, o jej najboleśniejszym zranieniu.
Czy tego wieczoru również i Oskar zrozumie błędy przeszłości? Czy ta dwójka będzie miała szansę odbudować swoją relację na nowo? Czy będą potrafili sobie znów zaufać?
Szczerze początek tej historii troszkę mnie znudził a sama bohaterka zdawała mi się być nieco denerwująca, ale im dalej w las tym akcja się rozkręcała i tym samym zyskiwała moją pozytywną opinię. Z każdym kolejnym rozdziałem bohaterowie absorbowali coraz więcej mojej uwagi i z coraz większym zapałem brnęłam ku końcowi, by dowiedzieć się, czy Wiktorii i Oskarowi udało się naprawić przeszłość.
“Zatańcz ze mną” to emocjonalna podróż w młodzieńcze lata bohaterów. Powracając wraz z Wiktorią i Oskarem do szkolnych czasów, odblokowują się w czytelniku własne wspomnienia. Osobiście w jakimś stopniu znalazłam część siebie w tej historii i myślę, że sporo z Was również zobaczy siebie w odbiciu bohaterów.
Relacje pomiędzy bohaterami są pełne emocji. Nie mogłam oderwać się od książki w momencie, w którym uczucia w bohaterach zaczęły odżywać w nich na nowo.
Rodzina, przyjaźń i marzenia to tematy bardzo umiejętnie opisane w tej książce. Wszystkie te wątki wraz z tym romantycznym na czele składają się na bardzo ciekawą i poruszającą fabułę. Styl pisania Klaudii Bianek jest jednocześnie lekki i głęboki, dzięki czemu czytelnik odczuwa wiele emocji związanych z bohaterami.
„Zatańcz ze mną” polecam śmiało każdemu, kto lubi historie o miłości, przyjaźni i drugich szansach. To opowieść o przebaczeniu i odwadze. Osobiście uwielbiam motyw drugiej szansy i wielu innych, które zostały ukazane w tej historii. Myślę, że ta książka spełni Wasze oczekiwania, niezależnie od tego, czy jesteście fanem romansów, czy po prostu szukacie pięknej i wzruszającej lektury.

[współpraca reklamowa] - Bezwstydna/Czwarta strona

Recenzja:
Spotkanie po latach, motyw drugiej szansy, bal absolwentów... no i jak tutaj nie skusić się po sięgnięcie po “Zatańcz ze mną”?
Niemal trzydziestoletnia Wiktoria jest naprawdę zadowolona z tego, jak wygląda jej życie. Wspaniała córeczka i własny biznes w postaci kwiaciarni to jej powody do dumy. Ale brakuje...

Przyjaźń damsko-męska- czy ma szanse bytu? Od lat jest to dosyć sporna kwestia, niektórzy twierdzą, że nie (zawsze któraś ze stron zakocha się w drugiej),inni są zdania, że jak najbardziej.

Wiktoria to trzydziestoletnia matka trzylatki, która jest po rozwodzie, a z byłym mężem utrzymuje przyjacielskie stosunki. Prowadzi własną kwiaciarnię i jest szczęśliwa. Jednak zaproszenie na bal absolwentów zaburza ten spokój i wracają do niej przykre wspomnienia. Z Oskarem łączyła ją magiczna więź, rozumieli się bez słów, byli najlepszymi przyjaciółmi. Wika potajemnie się w nim podkochiwała od lat, jednak on tego nie zauważał, był zbyt wpatrzony w swoją licealną dziewczynę. Przyjaźń nie przetrwała i tuż po maturze urwał im się kontakt. Kobieta zdążyła posklejać swoje serce, jednak ponowne spotkanie otworzyło niektóre rany. Czy będą w stanie dać sobie drugą szansę, czy dwunastoletnia przerwa zepsuła już wszystko?

Jeden taniec znaczy czasem więcej niż tysiąc słów.

Jak to mawia powiedzenie- stara miłość nie rdzewieje. Można by rzec, że jeśli osoby są sobie pisane to zawsze znajdą drogę do siebie. Tak było właśnie w tym przypadku. Po dwunastu latach ciszy i braku kontaktu odnaleźli siebie. Czuć między nimi skaczące iskry, uczucie które zrodziło się przed latami, a rozkwitające w tym momencie. Autorka nie pozbawiła tej książki realistyczności, bohaterowie mają swoje problemy, ich życie nie jest idealne. Oczywiście miano najlepszej postaci wędruje do Felicji- czyli córki Wiktorii, została ona tak uroczo tutaj przedstawiona. Sceny z nią mnie mocno rozczulały.

Sceny zbliżeń zostały trochę zbyt wyidealizowane według mnie. Wyglądało to tak, jakby nigdy się nie męczyli, a kobieta dosłownie dochodziła tam z pięć razy. Jest to jedyna rzecz, która mi odrobinę psuła odbiór tej książki.

Jest to bardzo dobrze wykreowana historia opowiadająca o licealnej miłości, dawaniu drugiej szansy. Podobało mi się jak autorka ukazała rozwód w oczach kobiety, a także jak dziecko to przeżywa. Było to autentyczne i dodało charakteru tej opowieści. Jest to książka idealna na ciepły wieczór, czyta się ją szybko, ponieważ ciężko się oderwać od bohaterów i ich rozterek. Pod koniec dodano trochę dramaturgii, ale wszystko kończy się szczęśliwie. Jest to lekka i przyjemna opowieść, przy której można się zrelaksować.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem.

Przyjaźń damsko-męska- czy ma szanse bytu? Od lat jest to dosyć sporna kwestia, niektórzy twierdzą, że nie (zawsze któraś ze stron zakocha się w drugiej),inni są zdania, że jak najbardziej.

Wiktoria to trzydziestoletnia matka trzylatki, która jest po rozwodzie, a z byłym mężem utrzymuje przyjacielskie stosunki. Prowadzi własną kwiaciarnię i jest szczęśliwa. Jednak...

30-letnia Wiktoria jest rozwódką, ale i dumną matką, a także właścicielką prężnie rozwijającej się kwiaciarni. Nie wydaje się jednak, aby była ona w pełni szczęśliwa. Gdy dostaje zaproszenie na zjazd absolwentów, nie ma zamiaru się tam wybierać. Zmienia jednak zdanie, kiedy dowiaduje się, iż to spotkanie będzie uhonorowaniem wychowawcy jej klasy, który jest śmiertelnie chory. Na imprezie pojawia się także jej wielka, licealna, niespełniona miłość. Czy spotkanie kogoś z przeszłości może stać się zalążkiem dla nowej przyszłości?

Jestem bardzo mile zaskoczona tą historią, gdyż całkowicie nie spodziewałam się, że aż tak mnie ona wciągnie. „Zatańcz ze mną” to bardzo ciekawie przedstawiona opowieść o licealnej miłości, która ożywa na nowo po dwunastu latach. Jest to rozczulająca, ale i nostalgiczna powieść o drugich szansach, pełna tęsknoty, pasji i namiętności.

Bardzo podobała mi się kreacja głównych bohaterów. Wiktoria to kobieta, która pomimo niepowodzeń w sferze miłosnej, odznacza się niezłomnością i siłą, gdyż ma dla kogo się starać i dla kogo wstawać każdego ranka. Z kolei Oskar to spełniony zawodowo, przystojny mężczyzna, który wie czego chce. Potrafi bronić honoru swojej ukochanej, a uczucie, którym ją obdarza jest niepowtarzalne. Chemia pomiędzy bohaterami jest niezaprzeczalna, od razu można spostrzec, że ciągnie ich do siebie.

„Zatańcz ze mną” to historia, którą świetnie się czyta i ciężko się od niej oderwać. Wyróżnia się wśród innych romansów tym, że wywołuje wspomnienia z lat naszej młodości – od liceum, przez studniówkę, po pierwsze młodzieńcze miłości. Oprócz spotkania po latach, znajdziemy w tej książce także inne popularne ostatnio motywy, takie jak friends to lovers czy motyw drugiej szansy. Całość czyta się z wielką przyjemnością. Mam nadzieję, że uwzględnicie ten tytuł w Waszych planach czytelniczych, bo naprawdę warto! Polecam!

30-letnia Wiktoria jest rozwódką, ale i dumną matką, a także właścicielką prężnie rozwijającej się kwiaciarni. Nie wydaje się jednak, aby była ona w pełni szczęśliwa. Gdy dostaje zaproszenie na zjazd absolwentów, nie ma zamiaru się tam wybierać. Zmienia jednak zdanie, kiedy dowiaduje się, iż to spotkanie będzie uhonorowaniem wychowawcy jej klasy, który jest śmiertelnie...

To opowieści o niespełnionej młodzieńczej miłości, która po latach ma szansę rozkwitnąć. Wiktoria i Oskar są przyjaciółmi z licealnych lat. Niestety sekwencja nieporozumień sprawiła, że przez lata żyli w przeświadczeniu o zakończonej znajomości. Niewypowiedziane słowa zawisły w świadomości obojga. Bal absolwentów stał się pretekstem do spotkania. Tylko czy uda im się posklejać to co kiedyś niechcący potłukli?

Bohaterowie mimo dorosłego, ułożonego życia nadal wracają do dawnych lat. Ewidentnie ciągnie ich w swoim kierunku. To relacja, która musi mocno zawalczyć, by mieć rację bytu. Porządnie iskrzy, ale jednocześnie ten płomień potrafi poparzyć. Muszą nauczyć się umiejętnie z nim postępować.

Idealna na majówkę czy wakacje. Polecam miłośnikom gatunku.

To opowieści o niespełnionej młodzieńczej miłości, która po latach ma szansę rozkwitnąć. Wiktoria i Oskar są przyjaciółmi z licealnych lat. Niestety sekwencja nieporozumień sprawiła, że przez lata żyli w przeświadczeniu o zakończonej znajomości. Niewypowiedziane słowa zawisły w świadomości obojga. Bal absolwentów stał się pretekstem do spotkania. Tylko czy uda im się...